DETOX na 10 dni!
Hello moi kochani!
Długo nas tu nie było ale czasami powroty mogą być zakończeniem czegoś starego, a początkiem nowego :) Dziś postanowiłam wam opowiedzieć o moim eksperymencie, który postawiłam przetestować. W czasach, gdzie Facebook, Instagram jest nieodłącznym elementem każdego dnia ciężko sobie wyobrazić, aby z dnia na dzień przestać używać tych aplikacji. A jednak można i to całkiem w dobrym towarzystwie, dobra książka, film, spotkania ze znajomymi i oczywiście czynności, które codziennie wykonujemy zazwyczaj pochłaniają nam tyle czasu, że jesteśmy w stanie zatracić się w tym. Muszę Wam się przyznać, że początki były dość trudne, przecież większość z nas pierwsze co robi po przebudzeniu to przegląda portale społecznościowe ale jeżeli powiemy sobie stanowcze nie myślę, że 10 dni to dość krótki czas żeby uleć pokusie. Wystarczy sobie pomyśleć o plusy, które za tym idą w moim przypadku : lepsze samopoczucie, brak patrzenia w kategorii czemu ja też nie mogę mieć takiego cudownego życia? ( które wcale nie jest takie kolorowe jak wygląda na zdjęciach), brak porównywania się do innych. Nie każdy pewnie podchodzi do tego w ten sposób i nie każdy musi poddać się takiemu "wyzwaniu", natomiast myślę, że warto spróbować, nawet po to aby zobaczyć czy rzeczywiście zajdzie jakaś zmiana choćby w samopoczuciu, szczerze polecam. Mam nadzieję, że ktoś z Was spróbuje i podzieli się opiniami z nami :) Buziaki.
A może Wy poddajecie się jakimś swoim wyzwaniom?
Długo nas tu nie było ale czasami powroty mogą być zakończeniem czegoś starego, a początkiem nowego :) Dziś postanowiłam wam opowiedzieć o moim eksperymencie, który postawiłam przetestować. W czasach, gdzie Facebook, Instagram jest nieodłącznym elementem każdego dnia ciężko sobie wyobrazić, aby z dnia na dzień przestać używać tych aplikacji. A jednak można i to całkiem w dobrym towarzystwie, dobra książka, film, spotkania ze znajomymi i oczywiście czynności, które codziennie wykonujemy zazwyczaj pochłaniają nam tyle czasu, że jesteśmy w stanie zatracić się w tym. Muszę Wam się przyznać, że początki były dość trudne, przecież większość z nas pierwsze co robi po przebudzeniu to przegląda portale społecznościowe ale jeżeli powiemy sobie stanowcze nie myślę, że 10 dni to dość krótki czas żeby uleć pokusie. Wystarczy sobie pomyśleć o plusy, które za tym idą w moim przypadku : lepsze samopoczucie, brak patrzenia w kategorii czemu ja też nie mogę mieć takiego cudownego życia? ( które wcale nie jest takie kolorowe jak wygląda na zdjęciach), brak porównywania się do innych. Nie każdy pewnie podchodzi do tego w ten sposób i nie każdy musi poddać się takiemu "wyzwaniu", natomiast myślę, że warto spróbować, nawet po to aby zobaczyć czy rzeczywiście zajdzie jakaś zmiana choćby w samopoczuciu, szczerze polecam. Mam nadzieję, że ktoś z Was spróbuje i podzieli się opiniami z nami :) Buziaki.
A może Wy poddajecie się jakimś swoim wyzwaniom?
Komentarze
Prześlij komentarz